Dobry wieczór! Niedawno robiłem zakupy w sieci spożywczej XYZ. Przy kasie sprzedawca bierze jogurt i chwali mój wybór.
– Bardzo dobry ten jogurt, zasmakowałem w nim – mówi.
– Ja też.
– Wie pan, taniej można go kupić niedaleko w ABC. Ja u nich kupuję od razu dziesięć – kontynuuje.
– Nie boi się, że usłyszy pana szef, bo widzę, że krąży po sklepie.
– A niech krąży – sprzedawca podnosi głos. – Jak będzie mi lepiej płacił, to będę tu robił zakupy.
Tak działa niewidzialna ręka rynku. Dobranoc.
(krawat: Cedarwood State)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz