Dobry wieczór! Kobieta w maseczce, która szła z naprzeciwka uśmiechnęła do mnie (a dokładniej do psów). Poznałem to po oczach. Teraz uśmiech rozpoznaję po oczach, więc jak dokonałem rozpoznania to też się uśmiechnąłem. Tak staroświecko. Bez maseczki, więc nie trzeba było męczyć się z rozpoznawaniem. Dobranoc.
(fular: Tricel)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz