Dobry wieczór! Na wsi dzień minął na czynnościach prostych, choć męczących i – o dziwo – satysfakcjonujących. W plenerze pojawiały się nawet dwa zające i rudzik zwyczajny, który dał się podziwiać przez dłuższą chwilę. Poza tym zupełnie jestem dzisiaj oderwany od rzeczywistości i nie wiem, co się działo w wielkim świecie. I chyba nie chcę wiedzieć. W końcu i tak ten świat nieproszony przypomni o sobie. Pozostanę więc jeszcze chwilę w błogiej nieświadomości. Dobranoc.
(krawat: Gieves & Hawkes, No.1 Savile Row, London)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz