czwartek, 5 kwietnia 2018

2997 krawat, 2997 dzień, 4/04/18

Dobry wieczór! Środy upływają mi pod znakiem pracy z miłą i zdolną młodzieżą, co cieszy i napawa optymizmem. Minus jest jeden. Jestem na nogach od szóstej rano do wieczora. Czasami trzeba, kiedy nadchodzi kryzys, skorzystać więc z dopalaczy w postaci kawy, którą serwują w pobliskiej małej sieciowej budce. Duże latte z mlekiem bez laktozy robi mi miła dziewczyna z mnóstwem kolczyków w uszach i zielonym ludzikiem na przedramieniu.
– O! Jakie ładne serce z piany pani zrobiła – ucieszyłem się kiedy podała mi kubek.
– Tylko dla pana mi takie ładne wychodzi – powiedziała.
Może to nieprawda, ale miła nieprawda. A na miłe nieprawdy nie wolno narzekać. Prawda. Dobranoc.

(krawat: Jacques Estier)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz