piątek, 2 sierpnia 2019

3482 krawat, 3482 dzień, 1/08/19, IX rok


Dobry wieczór! Godzinę W uczciłem kameralnie na własnej ulicy. Tu jest wystarczająco dużo miejsc pamięci. Harcerze z Mokotowa dali mi mały znaczek Polski Walczącej, który wpiąłem w krawat. Potem udałem się na plac Krasińskich, by zobaczyć co się tam będzie działo. Na placu spotkałem legendę polskiego rocka Milo Kurtisa, greckiego narodowca i polskiego patriotę, z którym najpierw obejrzałem pikietę Obywateli RP pod pomnikiem Powstania, usuniętą sprawnie przez policję, a później manifestację polskich narodowców. Jakaś antyfaszystka wcisnęła nam ulotkę z faszystowskimi znakami. W tej sytuacji – rozmawiając cały czas o Polsce – udaliśmy się do pobliskiego lokalu prowadzonego przez Persa. Kiedy siedzieliśmy przy stoliku na ulicy minęli nas Arab z Japończykiem. Nieśli wielką polską flagę. Akurat z głośników dobiegał głos: – Chwała Wielkiej Polsce! Na sam koniec przez plac Krasińskich przejechała Masa Krytyczna na rolkach. Milo wstał: – Też powinniśmy pójść na spacer. Dla zdrowia.
I poszliśmy. Milo mi zdradził, że zamierza żyć jeszcze pół wieku. I to mu się uda. Dobranoc.

(krawat: Conwell)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz