Dobry wieczór! – Jaki czadowy ma pan krawat! – zauważyła pani w sklepie, kiedy wpadłem kupić sznurowadła. Ten krawat trafił do mnie trochę przez przypadek. Nie chciałem go kupować, ale pani w sklepie z krawatami bardzo mnie namawiała.
– Niech pan kupi Kubusia Puchatka, przecież on nie może tak leżeć na półce. Jest sam i jest mu smutno – mówiła.
– Wszystkim nam smutno – odparłem ponuro.
– Znam pana. U pana Kubusiowi będzie dobrze.
– No, dobrze. Niech mu będzie dobrze.
Uczuciowy jestem. Dobranoc.
(krawat: Disney, Tie Rack)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz