sobota, 5 stycznia 2019

3273 krawat, 3273 dzień, 4/01/19, IX rok

Dobry wieczór! Po wyjściu z galerii handlowej objuczony zakupami udałem się na przystanek autobusowy w celu dostania się do domu. Cel jasny, bo człowiek powinien stawiać sobie cele jasne, a nie ciemne. Tym bardziej że zawiesiłem na ten moment dzień pieszego pasażera. Kiedy nadjechał autobus linii 138 wykorzystałem sytuację i wsiadłem do tego środka lokomocji. A po wejściu okazało się, że mam ręce zajęte, więc zająłem jakieś miejsce, żeby mieć je wolne, ale nie miałem, bo moje klamoty mi się z tego miejsca zsuwały, w związku z tym nie mogłem skasować biletu i stałem z nim trochę bezradnie. Wtedy podszedł młody człowiek i bezgłośnie wyjął mi bilet z ręki. Poszedł do kasownika, skasował i wrócił do mnie zwracając mi go ponownie bezgłośnie, al;e za z to miłym uśmiechem. Będąc miłym można działać bezgłośnie i bezszelestnie, taki z tego wniosek. Dobranoc.

(krawat: Next)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz