Dzień dobry! Dzisiaj poczułem zmęczenie po całotygodniowym remoncie, a raczej dewastacji. Bo wymiana rur to jak trzęsienie ziemi. Trzeba jakoś to odreagować. Ale umiejętnie. Żeby – broń Boże! – nie przesadzić. Jeszcze bardziej się nie przemęczyć, bo w poniedziałek i we wtorek ostatnia, finałowa runda rozgrywek, więc trzeba być w dobrej formie. Pozdrawiam i życzę wszystkim udanego weekendu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz