Dobry wieczór! Naszła mnie wielka ochota, żeby delektować się wyrafinowanym smakiem wody gazowanej. W sklepie wahałem się długo, ale mój wybór w końcu padł na wodę z wizerunkiem Ani Lewandowskiej. Lubię żonę naszego piłkarza. A jeszcze bardziej lubię po tym, jak atakowały ją polskie blogerki. Dlatego kupuję i używam wszystko, co reklamuje Ania Lewandowska. No, może nie wszystko... Damskich rajstop nosić nie będę. Dobranoc.
(krawat: Principles)
Żałuj, miałbyś nogi do nieba :)
OdpowiedzUsuń