wtorek, 27 marca 2018

2989 krawat, 2989 dzień, 27/03/18

Dobry wieczór! Byliśmy dzisiaj poza Warszawą na pogrzebie ojca naszego przyjaciela. Mała miejscowość, kameralna nekropolia. Zawsze na cmentarzach czytam nazwiska na nagrobkach. Tutaj odnalazłem kilka nazwisk rodzinnie mi bliskich, co nie dziwi, bo połowa mnie jest z Mazowsza. Lubię też pewne zaskoczenia. Na przykład dzisiaj grób małżeństwa. Ona: Krystyna Sienkiewicz. On: Henryk Sienkiewicz. Znani nieznani. Dobranoc.

(krawat: Paul Costelloe)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz