Dobry wieczór! W sklepie rozmawiają między sobą dwie dziewczyny, nastolatki, o życiu intymnym własnym i jeszcze trzeciej dziewczyny. Sprawy rozgrywają się między Andżeliką, Dżesiką i Jaśminą. Pada też ważne w sprawie imię męskie. Chodzi o Patryka. Dużo ih mowie modnego żargonu. Mimo starczego wieku wyłapuję jednak sens toczącej obok mnie rozmowy. Otóż Patryk jest nielojalny wobec Dżesiki, a przy też jest bardzo zaborczy. I ta zaborczość nie podoba koleżankom Dżesiki, czyli tym konkretnym i stojącym obok dziewczynom.
– Wiesz – podsumowuje Andżelika całą dyskusję Jaśminie – ten Patryk to straszny lowelas.
I tu mnie zażyła. Skąd ona może znać słowo „lowelas”? Może z jakiejś książki? Czyżby jednak czytali. Nie, nie bądźmy aż tak naiwni.Dobranoc.
(krawat: John Harmer)
Ja wiem skąd. Z tych ich śmieciowych pisemek, które czytali kilka lat temu, no bo teraz (w erze smartfonów) to nawet takich nie czytają
OdpowiedzUsuńbyć tak może, to wielce prawdopodobna koncepcja
OdpowiedzUsuń