Dobry wieczór! Powróciłem ze spaceru z psami. Drzwi otwiera żona. Patrzy uważnie i pyta się z nadzieją: – Coś padało? Śnieg?
– Aha!? Deszcz kropi...
Ale przyniosłem sensację. W naszej kamienicy w miejscu gabinetu psychologicznego (pozostała jeszcze w oknie reklama „Testy nietolerancji”) pojawił się tajemniczy szyld: „Last Game. Dom tajemnic. Pokoje zagadek. Escape room”. Psiakrew, nie wiem co to znaczy, ale brzmi groźnie. Dobranoc.
(krawat: Jacques Estier „Mr. Perfect”)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz