Dobry wieczór! Mieliśmy z żoną bogate plany, planowaliśmy zrobić wieczorem to i owo, ale zrobiliśmy sobie Dzień Dziecka dla dorosłych. Małe wagary od obowiązków. W końcu nam też się coś należy od życia. Dobranoc.
(krawat: St. Michael from Marks & Spencer)
piątek, 30 marca 2018
2991 krawat, 2991 dzień, 29/03/18
Dobry wieczór! Nagle, nie wiadomo skąd i kiedy wysunął się z jakiejś półki przewodnik po Warszawie z początku lat 90. ubiegłego wieku. Od razu spragniony świeżych wspomnień rzuciłem się do lektury. I natychmiast ciekawe odkrycie, którym jest zupełnie dla mnie nowa informacja, że w 1992 roku pole golfowe (a musiał być to chyba jakiś minigolf) w Warszawie znajdowało się na Mokotowie przy ulicy Rakowieckiej 26/30 w Akademii Rolniczej, czyli w Szkole Głównej Gospodarstwa Wiejskiego. A teraz to siedziba Prokuratury Krajowej! O tempora, o mores! Drugim świeżym wspomnieniem jest wiadomość, że w 1990 zdemontowano w Warszawie trzy pomniki Świerczewskiego. Jeden był przy trasie W-Z, a drugi na Woli przed zakładami VIS. No, i towarzysze zagadka na święta, gdzie był trzeci? Dobranoc.
(krawat: no name)
(krawat: no name)
środa, 28 marca 2018
2990 krawat, 2990 dzień, 28/03/18
Dobry wieczór! Nie mogę się skoncentrować na pisaniu, bo psy żądają hołdów, poświęcenia im czasu. Są znużone siedzeniem w domu przez cały dzień. Tak więc – niestety! – obowiązki wzywają. Dobranoc.
(krawat: Chatsworth - Tie Rack)
wtorek, 27 marca 2018
2989 krawat, 2989 dzień, 27/03/18
Dobry wieczór! Byliśmy dzisiaj poza Warszawą na pogrzebie ojca naszego przyjaciela. Mała miejscowość, kameralna nekropolia. Zawsze na cmentarzach czytam nazwiska na nagrobkach. Tutaj odnalazłem kilka nazwisk rodzinnie mi bliskich, co nie dziwi, bo połowa mnie jest z Mazowsza. Lubię też pewne zaskoczenia. Na przykład dzisiaj grób małżeństwa. Ona: Krystyna Sienkiewicz. On: Henryk Sienkiewicz. Znani nieznani. Dobranoc.
(krawat: Paul Costelloe)
(krawat: Paul Costelloe)
2988 krawat, 2988 dzień, 26/03/18
Dobry wieczór! Piłkarze z różnych stron świata teraz grają, to taka nowa świecka tradycja. Ale to dobrze, bo redaktor Kołtoń w Polsacie może analizować każdy ruch Nawałki. Podziwiam red. Kołtonia, choć nie wiem, czy mnie te analizy interesują. Nigdy nie udało mi się wysłuchać ich do końca, wymiękam zaraz na początku (około 10 minuty, to trwa godzinami), ale inspirują mnie. Komentarze Kołtonia wyostrzają mój zmysł obserwacyjny. Zapewne dzięki temu zauważam atmosferę przedświąteczną. Widzę, że pod domem pojawiły się wolne miejsca parkingowe. Znak: święta za pasem. Ludzie odlatują do swoich gniazd. Dobranoc.
PS. Zapraszam do lektury mojego wywiadu z prof. Jerzym Eislerem o dziwnym roku 1968, który ukazał się w portalu Tygodnik.TVP.pl (jeśli chcą Państwo przeczytać, proszę kliknąć to zdanie).
(krawat: George, Looney Tunes © Warner Bros.)
PS. Zapraszam do lektury mojego wywiadu z prof. Jerzym Eislerem o dziwnym roku 1968, który ukazał się w portalu Tygodnik.TVP.pl (jeśli chcą Państwo przeczytać, proszę kliknąć to zdanie).
(krawat: George, Looney Tunes © Warner Bros.)
niedziela, 25 marca 2018
2987 krawat, 2987 dzień, 25/03/18
Dobry wieczór! Mija niedziela, kolejna niedziela idiotycznego obowiązku zmiany czasu z tamtego na ten. Ale to także szczególny dzień, w którym imieniny świętowali ważni dla Polski solenizanci, dla naszej tradycji, kultury i w ogóle naszej tożsamości. Dzisiaj ci solenizanci najczęściej ukrywają się pod innymi imionami, nie tylko z powodu wrodzonej skromności, oni po prostu tacy są. Spadają na nas znienacka. W niedzielę obchodziliśmy imieniny Nikodema i Dyzmy. W związku z tym wszystkim Nikodemom Dyzmom wszystkich opcji składam serdeczne życzenia. Dobranoc.
(krawat: HG)
(krawat: HG)
sobota, 24 marca 2018
2986 krawat, 2986 dzień, 24/03/18
Dobry wieczór! To nie senność, to przeziębienie mnie dopadło. Lub jakaś inna franca. Tych franc to ja nie znoszę. Na pocieszenie założyłem krawat, który ma cztery strony. Samo zmienianie tych stron zajęło mi sporo czasu, co proszę uszanować. Dobranoc.
(krawat: no name, all wool, czysta wełna)
2985 krawat, 2985 dzień, 23/03/18
Dobry wieczór! Podobno wiosna, a mnie ciągle chce się spać... Cóż począć? Jak żyć? Psom też chce się spać, ale chyba nie tak bardzo, bo mnie wybudziły na wieczorny spacer. Teraz jak wróciliśmy, to spać się chce im ostentacyjnie. Widać straszne wycieńczenie. Przed chwilą Pchełka na kanapie tak się układała, tak wybrzydzała, że jej niewygodnie i twardo, że aż od tego poprawiania koc cały spadł z kanapy. Niepocieszona przytuliła się do leżącej obok Cyzi. Ale mimo puszystego futra Cyzysławy nadal jej twardo. Ach, ciężki psi los. Trzeba iść spać. Dobranoc.
(krawat: Scot)
(krawat: Scot)
czwartek, 22 marca 2018
2984 krawat, 2984 dzień, 22/03/18
Dobry wieczór! Lubię eksperymenty, więc jakiś czas temu w ramach eksperymentu kupiłem sobie płytę z nagraniem operetki „Der Bettelstudent” niemieckiego kompozytora Carla Millöckera. Nie lubię operetki, ale moja mama lubiła i co jakiś czas w dzieciństwie nas nimi dręczyła. Chodziliśmy więc rodzinnie na wystawienia klasycznych operetek i pamiętam, że była to dla mnie straszna udręka. Teraz to oczywiście wspominam ze wzruszeniem, łza w oku się kręci i gdyby starzy żyli to poszedłbym z nimi na nie tylko niejedną operetkę. Ale wracając to dzieła Millöckera to ku mojemu zdumieniu „Der Bettelstudent” podoba mi się, i to nie z powodu polskich wątków, które w tym utworze są, choć „zaraz” brzmi zabawnie. Podoba mi się, bo śpiewają wyraźnie po niemiecku, więc chyba kupię sobie jeszcze kilka operetek w tym języku, bo może coś sobie ze szprechania przypomnę. Dobranoc.
(krawat: St, Michael)
(krawat: St, Michael)
środa, 21 marca 2018
2983 krawat, 2983 dzień, 21/03/18
Dobry wieczór! Wojna z kranem wygrana. Przybyły posiłki i zadały ostateczny cios. Wróg został pozbawiony życia. Trafił do lamusa historii. Na jego miejsce w kuchni przybył nowy osadnik. Młody, wykształcony, z wielkiego miasta i bardzo ambitny. Dostał nową szansę. Ostrzegają jednak, że ci nowi nie mają takiej trwałości jak ci starzy. Że teraz to nie to samo co dawniej. No, cóż... Trzeba się z tym pogodzić. Dobranoc.
(krawat: Designed for T)
(krawat: Designed for T)
wtorek, 20 marca 2018
2982 krawat, 2982 dzień, 20/03/18
Dobry wieczór! Miałem dzisiaj przyjemność prowadzić spotkanie w Centrum Edukacyjnym IPN im. Janusza Kurtyki. Było to spotkanie z filmem i z jego autorem, czyli z „Emisariuszem kardynała” w reżyserii Andrzeja Machnowskiego. To film niezwykły, bo opowiada historię Urbana Thelena, żołnierza Wehrmachtu, który uratował w czasie wojny relikwie św. Wojciecha. Narratorem jest abp Henryk Muszyński, a występuje w nim też Benedykt XVI i jest to chyba jedyne takie wystąpienie po tym jak przeszedł na papieską emeryturę. Dla Andrzeja Machnowskiego filmy o wojnie, z powodu doświadczeń osobistych, to także własny, prywatny dialog z historią. Cieszę się, że mogłem w nim przez chwilę mu w tym towarzyszyć. Dobranoc.
(krawat: J. Ploenes)
(krawat: J. Ploenes)
poniedziałek, 19 marca 2018
2981 krawat, 2981 dzień, 19/03/18
Dobry wieczór! Nie ma co się oszukiwać. Trzeba spojrzeć prawdzie prosto w oczy. Poniosłem klęskę. Przegrałem. Z kranem w kuchni. Trzeba wezwać posiłki. Dobranoc.
(krawat: Autograph, Marks & Spencer)
(krawat: Autograph, Marks & Spencer)
niedziela, 18 marca 2018
2980 krawat, 2980 dzień, 18/03/18
Dobry wieczór! A wieczór spędziłem w Teatrze Wielkim słuchając i oglądając „Łaskawość Tytusa” Mozarta. A wiadomo Mozart jest dobry na wszystko, nawet na mróz jest dobry, choć moim zdaniem na silny mróz Czajkowski jest najlepszy, nie polecam jednak Wagnera, chyba że chce się mieć depresję. Chopin podobno najlepszy na śniadanie. Widziałem kiedyś płytę angielską „Chopin for breakfest”, ale nie pamiętam kogo polecali na inne posiłki, więc muszę eksperymentować. Dobranoc.
PS. Dzisiaj zapraszam do lektury dwóch pozycji.
Polecam moją rozmowę z Ireną Lasotą o marcu 1968 zamieszczoną na portalu Tygodnik.TVP.pl (proszę kliknąć w zdanie, jeśli mają Państwo ochotę przeczytać).
Polecam też tekst o mojej książce „Zima stulecia” zamieszczony na portalu Onet.pl (proszę kliknąć w zdanie, jeśli mają Państwo ochotę przeczytać).
(krawat: Canda, C & A)
PS. Dzisiaj zapraszam do lektury dwóch pozycji.
Polecam moją rozmowę z Ireną Lasotą o marcu 1968 zamieszczoną na portalu Tygodnik.TVP.pl (proszę kliknąć w zdanie, jeśli mają Państwo ochotę przeczytać).
Polecam też tekst o mojej książce „Zima stulecia” zamieszczony na portalu Onet.pl (proszę kliknąć w zdanie, jeśli mają Państwo ochotę przeczytać).
(krawat: Canda, C & A)
sobota, 17 marca 2018
2979 krawat, 2979 dzień, 17/03/18
Dobry wieczór! Byłem w kinie, w Galerii Mokotów, na filmie „Czwarta władza”. Sam dojazd do i powrót z nieodległej w końcu Galerii jest teraz sporą atrakcją. Kiedyś Mokotów był odcięty od Ochoty, ale teraz władzom miasta udało się odciąć Mokotów od Mokotowa. Film jak film, żona mówi, żebym napisał coś przyjemnego, więc piszę, że świetna rola Toma Hanksa. Ja wzruszyłem się na widok zecerów i maszyny rotacyjnej. Wydaje mi się nawet, że poczułem zapach farby drukarskiej. A jeden z dziennikarzy w filmie – co mu wytknięto – pisał na maszynie tak głośno jak ja. Nawet teraz uderzam w klawisze laptopa z taką siłą jak w maszynę do pisania. Jestem chyba najgłośniejszym pisarzem świata. Dobranoc.
(krawat: Next)
(krawat: Next)
2978 krawat, 2978 dzień, 16/03/18
Dobry wieczór! Uwielbiam stare dzielnice w zimę, kiedy są przykryte puchem śniegu. To jeden z powodów, dla którego mieszkam na Mokotowie. Oczywiście, ten śnieg i ta zima to namiastka prawdziwego śniegu i prawdziwej zimy, ale zawsze coś. Psom też się to podoba, choć oczywiście jak były mrozy to narzekały. Ale psy teraz takie, że trudno im dogodzić. Dobranoc.
(krawat: Marks & Spencer)
(krawat: Marks & Spencer)
czwartek, 15 marca 2018
2977 krawat, 2977 dzień, 15/03/18
Dobry wieczór! Przy wiadukcie wszedłem do takiej windy dla inwalidów. Przez całą jazdę trzeba trzymać guzik. To trzymałem i jechałem. Aż dojechałem. I okazało się, że drzwi nie dają się otworzyć. Winda nie chce też zjechać z powrotem. Stałem więc waląc pięścią w drzwi, ale ludzie mijali mnie obojętnie. Żadnej reakcji. Oczami wyobraźni widziałem jak znajdują po kilku dniach moje ciało z zastygłą pięścią przy szklanych drzwiach. Na tę myśl wściekłem się i kopnąłem w te drzwi mocno nogą (a z powodu bolącego kolana tej nogi chciałem jechać windą). Wszystko drgnęło, ruszyło w dół, gdzie szybko opuściłem windę obiecując sobie, że nigdy już do niej nie wejdę. Tylko język siły przynosi efekty. Wszędzie. Dobranoc.
z cyklu: Ludzie, których (nie) spotkałem
lub
Windy, którymi jechałem
(krawat: Graf Longina)
z cyklu: Ludzie, których (nie) spotkałem
lub
Windy, którymi jechałem
(krawat: Graf Longina)
środa, 14 marca 2018
2976 krawat, 2976 dzień, 14/03/18
Dobry wieczór! Z życia korporacji (taksówkowej).
– Dzień dobry! Dzwonię do pana, żeby pana uspokoić. Taksówka już jedzie do pana.
– Nie musi pani mnie uspokajać. Od 10 minut jadę tą taksówką.
– To niemożliwe.
– A jednak możliwe. Cuda się zdarzają. Jadę nią.
– Ale mnie się wyświetla...
– Niech pani nie reaguje na to co się wyświetla.
– (taksówkarz) Niech pan jej powie, że mnie też się wyświetla.
Jak się „coś” wyświetla to wcale nie oznacza, że sprawa jest jasna.
Dobranoc.
(krawat: Marks & Spencer)
– Dzień dobry! Dzwonię do pana, żeby pana uspokoić. Taksówka już jedzie do pana.
– Nie musi pani mnie uspokajać. Od 10 minut jadę tą taksówką.
– To niemożliwe.
– A jednak możliwe. Cuda się zdarzają. Jadę nią.
– Ale mnie się wyświetla...
– Niech pani nie reaguje na to co się wyświetla.
– (taksówkarz) Niech pan jej powie, że mnie też się wyświetla.
Jak się „coś” wyświetla to wcale nie oznacza, że sprawa jest jasna.
Dobranoc.
(krawat: Marks & Spencer)
wtorek, 13 marca 2018
2975 krawat, 2975 dzień, 13/03/18
Dobry wieczór!
– Czytałeś ten tekst?
– Ten o elitach? Nie czytałem. Mam już dość naszych elit.
– Nie ten. Ten o jelitach?
– A tego nie czytałem, a gdzie jest?
Dobranoc.
(krawat: H & M)
– Czytałeś ten tekst?
– Ten o elitach? Nie czytałem. Mam już dość naszych elit.
– Nie ten. Ten o jelitach?
– A tego nie czytałem, a gdzie jest?
Dobranoc.
(krawat: H & M)
poniedziałek, 12 marca 2018
2974 krawat, 2974 dzień, 12/03/18
Dobry wieczór! Dzień był bardzo przyjemny, bo poświęciłem sporo czasu na to, żeby na Facebooku przeczytać i podziękować za wszystkie życzenia urodzinowe. Mam nadzieję, że nikogo nie pominąłem. Jeszcze raz Wszystkim dziękuję.
Tym wszystkim, którzy lubią czytać te moje „krawaty”, chciałem zadedykować utwór Joli Literskiej i Rafała Rękosiewicza „Małe rzeczy chłonę”. Ta piosenka najlepiej oddaje teraz to jak chcę żyć. Co ważne, kibicowałem nagrywaniu płyty, z której ten utwór pochodzi. Jolę i Rafała poznałem na facebooku, bardzo się polubiliśmy. Kiedy pracowali nad płytą „Małe rzeczy” dawali mi posłuchać wersje robocze utworów.
No, i chłonę małe rzeczy. W towarzystwie ludzi, których lubię. W Waszym towarzystwie. Dobranoc.
(krawat: Marks & Spencer)
Tym wszystkim, którzy lubią czytać te moje „krawaty”, chciałem zadedykować utwór Joli Literskiej i Rafała Rękosiewicza „Małe rzeczy chłonę”. Ta piosenka najlepiej oddaje teraz to jak chcę żyć. Co ważne, kibicowałem nagrywaniu płyty, z której ten utwór pochodzi. Jolę i Rafała poznałem na facebooku, bardzo się polubiliśmy. Kiedy pracowali nad płytą „Małe rzeczy” dawali mi posłuchać wersje robocze utworów.
No, i chłonę małe rzeczy. W towarzystwie ludzi, których lubię. W Waszym towarzystwie. Dobranoc.
(krawat: Marks & Spencer)
niedziela, 11 marca 2018
2973 krawat, 2973 dzień, 11/03/18
Dobry wieczór! Rano podczas spaceru z psami zagadnął mnie mężczyzna siedzący na ławce wśród wielu wypełnionych po brzegi toreb i ostentacyjnie zajadający się podejrzanym wafelkiem w czekoladzie. Teraz każdy kto je takie wafelki jest podejrzany. Takie czasy. Zadawał mi pytania i rękę z wafelkiem wyciągał przed siebie, żeby mnie prowokować. Nie dałem się, choć psy korciło, żeby mu ten wafelek wyrwać.
– To wszystkie markety teraz zamknięte? – prowokował.
– Chyba tak.
– Ta Żabka też?
– Ta za pana plecami też.
– Już wszystko zaczynam rozumieć. Cały system – w tym momencie znowu wgryzł się w wafelek. – A gdzieś tu jakiś sklep jest w ogóle otwarty?
– Nie wiem.
– Bo ja wcale nie chciałem kupować alkoholu.
– Pewnie woli pan kupić wafelki na zapas.
– Może trochę. Muszę jednak mieć jednorazową maszynkę go golenia.
– Nic ostrzejszego? Może na stacji benzynowej coś będzie.
– Jak mówiłem nic mocniejszego. Ale proszę mnie nie podejrzewać, że chcę kupić alkohol. Lubię być przy niedzieli ogolony.
Dobranoc.
(krawat: Lynx, Triad)
sobota, 10 marca 2018
2972 krawat, 2972 dzień, 10/03/18
Dobry wieczór! Nadejścia niedzieli bez handlu nie odbieram jako kresu wolnego rynku. Śmieszą mnie szczególnie ci wszyscy zwolennicy tzw. liberalizmu ekonomicznego. Ciekawe dlaczego nie czepiają się banków. Dlaczego banki nie muszą pracować w niedzielę. Nawet w erze internetu tego nie robią. Mówiono nam, że dzięki przelewom internetowym pieniądze będą natychmiast na dowolnym koncie. I jak jest? Jest tak jak jest, tak jak było w świecie niewirtualnym, a nawet gorzej. Ja i tam z tych niedziel pewnie niewiele skorzystam. Bo pracuję kiedy muszę, a muszę często. Dobranoc.
PS. Zapraszam dzisiaj do TVP Historia. O godzinie 21.35 jest mój film „Dziwny rok 1968”.
(krawat: St. Michael)
PS. Zapraszam dzisiaj do TVP Historia. O godzinie 21.35 jest mój film „Dziwny rok 1968”.
(krawat: St. Michael)
2971 krawat, 2971 dzień, 9/03/18
Dobry wieczór! Późnym wieczorem na ulicach dużo ładnej i miłej młodzieży. Patrzyłem na nią z podwójną satysfakcją. Raz, że taka ładna. Dwa, że sam nie jestem już młody. Raczej mocno dojrzały, a może i trochę przejrzały. Patrzyłem tak na nich i cieszyłem się z tego, że taki jestem. Boże, jak to fajnie, że nie muszę się włóczyć po ulicach. Szukać, gdzie jakaś fajna impreza. Gdzie można zabalować. Jak dobrze, że mam to za sobą. Że mogę pójść do domu. Usiąść wygodnie na kanapie i przytulić psy. Dobranoc.
(krawat: no name, ręcznie malowany)
czwartek, 8 marca 2018
2970 krawat, 2970 dzień, 8/03/18
Dobry wieczór! Wydajną pracą uczciłem swoje urodziny i Międzynarodowy Dzień Kobiet. My, ludzie DoRo (dla młodszych – dobrej roboty) bez względu na okoliczności jesteśmy czujni i wydajni. Po dobrze wykonanych zadaniach produkcyjnych udałem się na zasłużony, choć późny wypoczynek, po drodze odwiedzając galerię handlową celem zakupu kwiatów i tortu. W kwiaciarni stałem w kolejce, której zdjęcia robiła azjatycka turystka. Będziemy miłą pamiątką z egzotycznej podróży. Młody mężczyzna, który był przede mną, po dojściu do lady wykrztusił: – Poproszę gotowy bukiet. Boję się komponować.
Ja też dzisiaj nie komponowałem, kupiłem kwiaty w doniczkach, bo takie mi się podobały. A zawsze wybieram to co mi się podoba. Taką mam słabość.
Wszystkim, którzy składali mi życzenia w światach realnych i wirtualnych serdecznie dziękuję. Z powodu dużej liczby życzeń na Facebooku, nie dałem na razie rady podziękować wszystkim. Obiecuję, że uczynię to niebawem. Z takiej przyjemności nie zrezygnuję.
Wszystkim Paniom życzę samej radości. Dedykuję Wam dzisiejszy krawat.
Dobranoc.
PS. Zapraszam też do obejrzenia nowego telewizyjnego programu o książkach „Słowobranie”. W pierwszym odcinku wystąpiłem raz z Igorem Zalewskim. Warto to jednak obejrzeć również kolejne odcinki tego bardzo dobrego programu (proszę kliknąć w zdanie, jeśli mają Państwo ochotę obejrzeć program).
(krawat: Gant - AMERICAN SERIES TENNIS GARDENS CIRCA 1880)
Ja też dzisiaj nie komponowałem, kupiłem kwiaty w doniczkach, bo takie mi się podobały. A zawsze wybieram to co mi się podoba. Taką mam słabość.
Wszystkim, którzy składali mi życzenia w światach realnych i wirtualnych serdecznie dziękuję. Z powodu dużej liczby życzeń na Facebooku, nie dałem na razie rady podziękować wszystkim. Obiecuję, że uczynię to niebawem. Z takiej przyjemności nie zrezygnuję.
Wszystkim Paniom życzę samej radości. Dedykuję Wam dzisiejszy krawat.
Dobranoc.
PS. Zapraszam też do obejrzenia nowego telewizyjnego programu o książkach „Słowobranie”. W pierwszym odcinku wystąpiłem raz z Igorem Zalewskim. Warto to jednak obejrzeć również kolejne odcinki tego bardzo dobrego programu (proszę kliknąć w zdanie, jeśli mają Państwo ochotę obejrzeć program).
(krawat: Gant - AMERICAN SERIES TENNIS GARDENS CIRCA 1880)
środa, 7 marca 2018
2969 krawat, 2969 dzień, 7/03/18
Dobry wieczór! Pan szatniarz w sądzie przyjrzał mi się uważnie i zadał pytanie: – Idzie pan na rozprawę?
– Tak.
– Jest pan przesądny?
– Nie.
– Weźmie pan 13. numerek?
– Wezmę.
– Wie pan, niektórzy nie chcą. Może się pan jeszcze wycofać.
– Daj pan spokój, nawet nie spojrzałbym jaką ma liczbę, gdy się pan nie zapytał.
Kiedy wróciłem, nie bacząc na ludzi stojących w kolejce wyciągnął rękę w moją stronę. Po numerek, który mu bez wahania podałem.
– I jak? Dobrze poszło.
– Nie mogę narzekać.
Szybko podał mi płaszcz, rozejrzał się wokół i „mój” numerek wręczył najbliżej stojącej kobiecie.
– Bierze pani trzynastkę. Szczęście przynosi. Pan wygrał sprawę.
Kobieta od razu wzięła numerek, ścisnęła go mocno w dłoni i na jej twarzy pojawił się uśmiech. Przez moment zastanawiałem się, czy nie powiedzieć, że byłem dość nieistotnym świadkiem , ale w końcu zrezygnowałem. Nie chciałem psuć szatniarzowi dobrej zabawy. Dobranoc.
PS. Na stronach Narodowego Centrum Kultury można znaleźć rozmowę ze mną (jeśli ktoś ma ochotę wysłuchać jej, to proszę kliknąć w to zdanie).
(krawat: Splendore)
– Tak.
– Jest pan przesądny?
– Nie.
– Weźmie pan 13. numerek?
– Wezmę.
– Wie pan, niektórzy nie chcą. Może się pan jeszcze wycofać.
– Daj pan spokój, nawet nie spojrzałbym jaką ma liczbę, gdy się pan nie zapytał.
Kiedy wróciłem, nie bacząc na ludzi stojących w kolejce wyciągnął rękę w moją stronę. Po numerek, który mu bez wahania podałem.
– I jak? Dobrze poszło.
– Nie mogę narzekać.
Szybko podał mi płaszcz, rozejrzał się wokół i „mój” numerek wręczył najbliżej stojącej kobiecie.
– Bierze pani trzynastkę. Szczęście przynosi. Pan wygrał sprawę.
Kobieta od razu wzięła numerek, ścisnęła go mocno w dłoni i na jej twarzy pojawił się uśmiech. Przez moment zastanawiałem się, czy nie powiedzieć, że byłem dość nieistotnym świadkiem , ale w końcu zrezygnowałem. Nie chciałem psuć szatniarzowi dobrej zabawy. Dobranoc.
PS. Na stronach Narodowego Centrum Kultury można znaleźć rozmowę ze mną (jeśli ktoś ma ochotę wysłuchać jej, to proszę kliknąć w to zdanie).
(krawat: Splendore)
wtorek, 6 marca 2018
2968 krawat, 2968 dzień, 6/03/18
Dobry wieczór! Niechcący w wyszukiwarce google'a nacisnąłem „co w”... Od razu wyświetliła mi się podpowiedź: „co według autora należałoby zrobić, żeby zapobiec katastrofie do której zmierza szlachta polska”. Ciągle, od pokoleń, od maleńkości dręczą nas te same pytania. Ta odwieczna i bezradna próba zrozumienia katastrofy. Dobranoc.
(krawat: Graf Longina)
(krawat: Graf Longina)
poniedziałek, 5 marca 2018
2967 krawat, 2967 dzień, 5/03/18
Dobry wieczór! Mam wrażenie, że ludzi jest mniej. Nie to, że zaraz na świecie całym. Na facebooku jest ich mniej. Takie mam wrażenie. Mnie też jest mniej. I też nie dlatego że schudłem, bo nie schudłem. Ale czuję, że jest mnie mniej. Dobranoc.
(krawat: Mickey Unlimited, Walt Disney)
(krawat: Mickey Unlimited, Walt Disney)
2966 krawat, 2966 dzień, 4/03/18
Dobry wieczór! Wracałem w środku nocy po pracy. Pan taksówkarz narzekał na mróz. Martwi się o swoje pszczoły. Że ich dokarmiać teraz nie może. Dobrze mają te jego pszczoły. Dobranoc.
(krawat: George)
(krawat: George)
sobota, 3 marca 2018
2965 krawat, 2965 dzień, 3/03/18
Dobry wieczór! Żona kupiła mi „Blok jak w PRL-u”. Oczywiście, nie chodzi o cały blok mieszkalny, na który nas stać, ale o blok na miarę naszych możliwości, czyli blok jadalny. Choć nie mogę jeść takich rzeczy odważyłem się ten neo-peerelowski produkt spróbować i w związku z tym stwierdzam kategorycznie, że w PRL-u robili lepsze bloki, bo były one gorsze. Tak więc to nie „neo”, a nawet nie „post”, a jedynie „quasi-peerelowski” blok. Za bogato, wcale nie znaczy dobrze. Dobranoc.
(krawat: Lillehammer'94)
(krawat: Lillehammer'94)
Subskrybuj:
Posty (Atom)