sobota, 10 marca 2018

2971 krawat, 2971 dzień, 9/03/18


Dobry wieczór! Późnym wieczorem na ulicach dużo ładnej i miłej młodzieży. Patrzyłem na nią z podwójną satysfakcją. Raz, że taka ładna. Dwa, że sam nie jestem już młody. Raczej mocno dojrzały, a może i trochę przejrzały. Patrzyłem tak na nich i cieszyłem się z tego, że taki jestem. Boże, jak to fajnie, że nie muszę się włóczyć po ulicach. Szukać, gdzie jakaś fajna impreza. Gdzie można zabalować. Jak dobrze, że mam to za sobą. Że mogę pójść do domu. Usiąść wygodnie na kanapie i przytulić psy. Dobranoc.


(krawat: no name, ręcznie malowany)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz