sobota, 31 grudnia 2016

2436 krawat, 2436 dzień, 31/12/16

Dobry wieczór! Dzisiaj banalnie, bo i taka też banalna okazja. Znowu coś się kończy i coś zaczyna. Dzisiaj pani w sklepie na pytanie pani klientki jak długo ma czekać odpowiedziała: „aczkolwiek jednak jedną chwileczkę". A ponieważ Nowy Rok będzie właśnie zaraz, więc ja czekać nie będę „aczkolwiek jednak jednej chwileczki” i serdecznie życzę Wszystkim, którzy mnie czytają: Szczęśliwego Nowego Roku! Aczkolwiek... to akurat może poczekać do jutra. Dobranoc.

(krawat: no name)

2435 krawat, 2435 dzień, 30/12/16

Dobry wieczór! W tramwaju dwóch potężnych facetów ubranych na czarno. Bojówki, krótkie kurtki do pasa, buty wojskowe, czapki terrorystki chwilowo w cywilu jako dokerki. Okazują się być ochroniarzami zatopionymi w dyskusji o światowych nowinkach z branży ochrony mienia i bezpieczeństwa osób. Mimo tego entuzjazmu nigdy nie zatrudniłbym ich, bo mają kłopot z rozpoznaniem terenu. Przejechali przystanek, na którym mieli wysiąść. Dobranoc.

(krawat: Charleston – Tie Rack)



piątek, 30 grudnia 2016

2434 krawat, 2434 dzień, 29/12/16

Dobry wieczór! Ponieważ dzisiejszy krawat ma motyw myśliwski stanowczo oświadczam, że nosiłem go jedynie w celach ekspozycyjnych. W żaden sposób nie identyfikuje się z tym zajęciem. Nie akceptuję strzelania do zwierząt, a zabijania jakichkolwiek istot nie nazywam sportem. Reasumując, odcinam się zdecydowanie od tego krawata osobiście przez mnie dzisiaj rano zawiązanego do koszuli. Oceniam go bardzo krytycznie, co w czasie dnia wielokrotnie wyrażałem przekazując krawatowi moje negatywne opinie zarówno ustnie jak i pisemnie. Dobranoc.



(krawat: Carlo Palazzi)


środa, 28 grudnia 2016

2433 krawat, 2433 dzień, 28/12/16

Dobry wieczór! Francuska rządowa telewizja informacyjna France24 jest zachwycona zbliżającym się Sylwestrem w Paryżu. Zapowiada się sukces finansowy, mają być tłumy na ulicach, w ogóle szykuje się świetna zabawa. Amerykanie znowu masowo rezerwują miejsca w hotelach. Przełączamy na amerykański CNN, akurat szczęśliwy traf chciał, że też mówią o Nowym Roku w Paryżu. Inny komentarz, inne obrazki. Amerykanie przestrzegają przed wizytą w stolicy Francji. Pokazują na ulicach na Paryża uzbrojone patrole i mówią o ściągnięciu do miasta dodatkowych sił. Paryż wypada dość ponuro. Materiał raczej zniechęca, a dokładniej zachęca Amerykanów do zniechęcenia się do wyjazdu do wizyty w stolicy Francji. Dobranoc.

(krawat: St. Michael from Marks & Spencer)

2432 krawat, 2432 dzień, 27/12/16

Dobry wieczór! Psy dzisiaj rywalizują o moje względy, co z oczywistych powodów jest miłe. Znaczy, mnie jest miło. Psom nie wiem jak jest, choć moim skromnym zdaniem powinno być miło, tak mniemam. Mnie by było mi, gdybym był na ich miejscu. Reasumując, jest miło. Przynajmniej mam takie wrażenie. I tego się będę trzymał. Dobranoc.

(krawat: Clemence)

poniedziałek, 26 grudnia 2016

2431 krawat, 2431 dzień, 26/12/16

Dobry wieczór! Cyzia z nudów obgryzała skradzioną z choinki bombkę, więc zrozumiałem tę mowę gestów i zabrałem towarzystwo na spacer. Na ulicy pusto i spokojnie. Napotkany w radiowozie patrol był wpatrzony w swoje smartphony. Kilkadziesiąt metrów dalej pod budynkiem szkoły kucała jakaś para z walizką na kółkach. Trudna do rozpoznania, bo z zakrytymi twarzami. Wyglądali – wnioskowałem z ich mowy ciała — na zasmuconych lub czymś zaniepokojonych, więc w pierwszym odruchu chciałem się zapytać, czy mogę w czymś pomóc. Jednak doszedłem do wniosku, że nie będę udzielał pomocy zamaskowanym. Dobranoc.

(krawat: Ortal Łódź)

2430 krawat, 2430 dzień, 25/12/16

Dobry wieczór! Wracając z dyżurnej apteki zobaczyłem, że w oszklonym przedsionku banku gospodarki żywnościowej, pod samym bankomatem bezdomny szykuje sobie posiłek. Na klamce drzwi do banku oraz na tym cudownym urządzeniu do wydawania pieniędzy suszyły się jego przemoczone rzeczy. Chwilę później wychodziłem z psami, więc szybko przygotowałem jakąś torbę jedzenia. Kiedy mu ją podawałem akurat układał się do snu. Wyglądał na zmęczonego, więc zostawiłem to co przyniosłem. Nie chciałem naruszać jego prywatności, wycofałem się dyskretnie. Czuję się bezradny w takich sytuacjach. Dobranoc.

(krawat: Ortal Łódź)

sobota, 24 grudnia 2016

2429 krawat, 2429 dzień, 24/12/16

Dobry wieczór! Kiedy wychodziłem z domu Pchełka ukradła żonie kartkę z przepisem na nowe ciasto. Na ulicy na głowę idącego przed mną mężczyzny spadła kromka chleba. Po chwili byliśmy w deszczu pokrojonego na kromki bochenka. Ktoś w taki sposób postanowił dokarmić ptaki i szczury. Kilka metrów dalej na chodniku leżał tasiemiec. Dokładniej kartka z rysunkiem splątanego pasożyta. Obok tasiemca był napis: „Wszystko jest takie zawiłe ostatnio”. Na odwrocie odręcznie sporządzona lista. Chleb tostowy, ser żółty. Włoszczyzna, cytryna (dwie sztuki), natka, wszystkie podkreślone jako: WAŻNE! Do tego mrożonki (groszek z marchewką i groszek zielony). Dwa razy pizza. I jeszcze pieczęć: „Odmęty absurdu”. Dobranoc.

(krawat: Ortal Łódź)

2428 krawat, 2428 dzień, 23/12/16

Dobry wieczór! Zbliżają się święta, czuć już tę charakterystyczną atmosferę, więc również kaznodzieje wyszli na ulice i wmieszali się w tłum. Po jednej stronie Marszałkowskiej usłyszałem jak przez głośnik męski głos powtarzał niczym mantrę: „Wszystkie dzieci czekają na święta, niektóre dzieci zostaną poddane aborcji”. Po drugiej stronie, pod Rotundą antykatolicki misjonarz krzyczał; „Jeśli oglądasz pornografię, jeśli siedzisz przed komputerem i onanizujesz się, to przyjdź do nas, ulżymy ci”. Znienacka, zza węgła wyskoczył na mnie piękny anioł płci pięknej wciskając w dłoń opłatek, wyrywając mi pieniądze i rzucając na pożegnanie: „Wesołych Świąt!” No, to Wesołych. Dobranoc.

(krawat: Hedva)

piątek, 23 grudnia 2016

2427 krawat, 2427 dzień, 22/12/16

Dobry wieczór! Pojawił się nowy trend. Kilka osób już mi o tym doniosło. W ostatnich dniach w Warszawie zaobserwowano kolejki po herbatę w specjalistycznych punktach handlowych. Być może jest to zjawisko przejściowe, sezonowe, bo związane z Gwiazdką, a herbata ma być jakimś świątecznym rarytasem lub dobrym prezentem. Jeśli tak, to bardzo sympatyczna ta nowa świecka tradycja. Dobranoc.

(krawat: PFAU)

czwartek, 22 grudnia 2016

2426 krawat, 2426 dzień, 21/12/16


Dobry wieczór!
Żona mówi, ze staję się niebezpieczny i zacznie mnie trollować, ale wcześniej spali te moje cholerne krawaty.  A psy leżą i słuchają...
Dobranoc!


(krawat: Gibato Design)

środa, 21 grudnia 2016

2425 krawat, 2425 dzień, 20/12/16

Dobry wieczór!
W chwili przerwy wędrowałem sobie po telewizyjnych korytarzach. Z kimś się przywitałem, do kogoś zagaiłem, komuś pomachałem. Nagle rzuca mi się w ramiona piękna koleżanka. Ściska mnie serdecznie, całuje i patrzy mi głęboko w oczy.
– Jak ma na nazwisko ten mężczyzna, z którym rozmawiałeś – pyta się. – Muszę wciągnąć go do kosztorysu.
Dobranoc.

(krawat: Ralph Marlin – "JUST FOOD – CHILI PEPPERS” ©1996 Ralph Marlin & Co.)


wtorek, 20 grudnia 2016

2424 krawat, 2424 dzień, 19/12/16

Dobry wieczór! Ten cały CNN to jednak gówniana stacja. Włączyłem na chwilę i w ciągu minuty widziałem trzy razy strzał do ambasadora Rosji i grymas twarzy tego człowieka. To nie mieści się w żadnych standardach. Obrzydliwe. Dobranoc.

(krawat: Clemence)

poniedziałek, 19 grudnia 2016

2423 krawat, 2423 dzień, 18/12/16

Dobry wieczór! Mężczyzna z choinką manifestacyjnie wszedł pomiędzy powracających z manifestacji. Demonstranci nieśli zrolowane flagi oraz czerwony plakat z czarnym Rzeplińskim à la Che Guevara i demonstracyjnie odróżniali się od mężczyzny dźwigającego choinkę. Postanowiłem też zamanifestować i demonstracyjnie kupiłem dwie choinki. A co mi tam! Dobranoc.

(krawat: Ortal Łódź)

sobota, 17 grudnia 2016

2422 krawat, 2422 dzień, 17/12/16

Dobry wieczór! Jestem typowym przedstawicielem milczącej większości. I dzisiaj zaznaczę swoją obecność milczeniem. Dobranoc.

PS. Proszę o niekomentowanie oraz nieinterpretowanie mojego milczenia. Proszę też – z oczywistych powodów – o niepodejmowanie polemik z moim milczeniem.
(krawat: Ortal Łódź)

2421 krawat, 2421 dzień, 16/12/16

Dobry wieczór! Szukając cytatu oglądałem dzisiaj przemówienie tow. Edwarda Gierka na VI Zjeździe partii. I tak jak w tamtych czasach bałem się, że nigdy nie skończy przemawiać. Choć oczywiście Gomułka był dużo gorszy, znaczy dużo bardziej bałem się, że nie skończy. Dobranoc.

(krawat: Clemence)

czwartek, 15 grudnia 2016

2420 krawat, 2420 dzień, 15/12/16

Dobry wieczór! Jestem zmęczony i niewyspany, więc dzisiaj tekstu nie będzie. Przepraszam. Dobranoc.

(krawat: Gino Pompeii)

2419 krawat, 2419 dzień, 14/12/16

Dobry wieczór! Wszedł do tramwaju na tym samym przystanku co ja. Na Marszałkowskiej przy centrum edukacyjnym IPN, które jest w dawnej restauracji Cristal-Budapest. Wchodząc wtargał wielki profesjonalny wózek. Był mu potrzebny, bo przewoził nim automatyczną pralkę. Wiele dziwnych rzeczy widziałem w warszawskich tramwajach, ale pierwszy raz ktoś przewoził pralkę. Czekam na lodówkę. Kto pierwszy? Dobranoc.

(krawat: Jaeger)

wtorek, 13 grudnia 2016

2418 krawat, 2418 dzień, 13/12/16

Dobry wieczór! Kolega do mnie zadzwonił i mówi: – Patrz, tyle lat czekaliśmy i nasze postulaty będą spełnione! Jeszcze za życia.
Powstrzymałem go od nadmiernego entuzjazmu, bo to dopiero w końcu tylko obietnice, żeby pośmiertnie pozbawić Jaruzelskiego i Kiszczaka stopni wojskowych. Dwanaście lat temu razem z Jackiem Elgasem i kolegami ze Stowarzyszenia Wolności Słowa wystąpiliśmy z listem otwartym do władz Rzeczypospolitej o pozbawienie członków „Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego i Rady Państwa, którzy WRON poparli, (...)  stopni oficerskich, tytułów honorowych, odznaczeń i wszelkich przywilejów wynikających z racji pełnionych funkcji”.
Sporo osób ten nasz apel poparło, można go nadal przeczytać na stronie SWS. Z tego co widzę jakżeż różnie potoczyły się losy części sygnatariuszy. Niektóre media, dzisiaj tak ochoczo tropiące komunistów, wtedy listu albo wzmianki o nim nie chciały opublikować, a rok czy dwa wcześniej, to nawet rocznicę stanu wojennego czciły wywiadem z Urbanem. Z litości nie będę przypominał które. Ja tym listem zamknąłem prywatne rozliczenia z PRL. Dobranoc.

(krawat: Galileo)



2417 krawat, 2417 dzień, 12/12/16

Dobry wieczór! Zostałem zmuszony do wyjścia na spacer. Znacie te techniki? Słodkie oczy, delikatne popiskiwania, że niby głód doskwiera. No, więc wyszedłem i towarzystwo było zaskoczone, że mróz na dworze. Chłód nieprzyjemny, żadnych atrakcji wokół. Pusto strasznie, nie ma nawet kogo obszczekać ani obsobaczyć. Dla mnie też nudy, nie mam kogo opisać. Tematy mi się w cieple pochowały. Dobranoc.

z cyklu: Ludzie, których (nie) spotkałem

(krawat: Tie Rack)

poniedziałek, 12 grudnia 2016

2416 krawat, 2416 dzień, 11/12/16

Dobry wieczór!
– Co oglądasz?
– To kolejny z tych filmów, w których trzydziestolatkowie grają nastolatków.
(chwila ciszy)
– To chyba jest syn.
– A to pewnie jego matka, bo jest cztery lata starsza.
(chwila ciszy)
– Robiłem różne dziwne rzeczy na imprezach, ale nigdy nie robiłem tak głupich i obrzydliwych jak ci nastolatkowie na amerykańskich filmach. Nie mogę patrzeć na to plucie do wazonu, to zabawa dla przedszkolaków...
– Im się to pewnie z bogactwa to robi, ty byłeś biedną młodzieżą z PRL-u. Przełączę, bo to obrzydliwe.
Dobranoc.

(krawat: Sette & Bello)

niedziela, 11 grudnia 2016

2415 krawat, 2415 dzień, 10/12/16

Dobry wieczór! Byłem dzisiaj w klubie Hybrydy na występie Cockera. Nie kłamię. Prawdę mówię, na Joe Cockerze byłem . Nasz przyjaciel Jacek Kawalec przemienił się w Cockera i miał recital z jego piosenkami. Były tłumy osób znanych, nieznanych, no i moich znajomych. Bardzo miły wieczór. Dobranoc.
(krawat: Reine Seide)

sobota, 10 grudnia 2016

2414 krawat, 2414 dzień, 9/12/16

Dobry wieczór! Znalazłem u siebie teczkę. Jest na niej sporządzony moją ręką napis: EKSPERYMENT. Teczka jest pusta. Nie pamiętam o żadnym eksperymencie. Czy ja go w ogóle przeprowadziłem? Może był tak błahy, że nie warto o nim pamiętać? Albo dokonałem czegoś wielkiego, a wyniki badań wykradli obcy i wykasowali mi pamięć tak jak na filmie „Faceci w czerni”. Psiakrew, nie zasnę... Dobranoc.

(krawat: St. Michael from Marks & Spencer)

piątek, 9 grudnia 2016

2413 krawat, 2413 dzień, 8/12/16

Dobry wieczór! Nie wzrusza mnie ta nowa reklama portalu aukcyjnego allegro, ta z dziadkiem i wnuczką, choć w ich innej żal mi było psa na deszczu. Mam nadzieję, że zwierzak nie ucierpiał podczas zdjęć. W ogóle reklamy mnie nie wzruszają. Z założenia przyjmuję, że to ma cynicznie grać na moich emocjach. To zrobiono w celach handlowych, zresztą bardzo profesjonalnie. Ja nie mam sił, żeby przeżywać reklamy. Szkoda na to moich emocji. Wolę przeżywać rzeczywistość. Dobranoc.

(krawat: joel ferrin)

czwartek, 8 grudnia 2016

2412 krawat, 2412 dzień, 7/12/16

Dobry wieczór! Kiedyś pisałem, ale powtórzę, najchętniej prenumerowałbym stare gazety. W przyszłym roku: „Kurier Warszawski” z 1927 roku, „Trybunę Ludu” z 1963, „Życie Warszawy” z 1971, „Dziennik Bałtycki” z 1985, „Tygodnik Powszechny” z 1979 roku (felietony Kisiela!) oraz „Gazetę Wyborczą” z 1995 roku, (ach, te teksty o zamordyście Wałęsie!). No, i proszę, siedzę w wagonie metra, a na firmowanym przez Agorę ekranie lecą wiadomości sprzed miesiąca. Początkowo myślałem, że to pierwsze efekty zapowiadanych zwolnień, ale kiedy przesiadłem się do drugiego pociągu, to w nim był aktualny serwis informacyjny, a więc tamto to ukłon w moją stronę. Tak to odbieram. Dziękuję, poczekam jednak aż się cofniecie do 1995 roku. Dobranoc.

(krawat: no name)

środa, 7 grudnia 2016

2411 krawat, 2411 dzień, 6/12/16

Dobry wieczór! Wreszcie Polska może debatować o sprawach ważnych, bo Robert Lewandowski zakomunikował, że będzie ojcem. Komunikat był niewerbalny. I dlatego media pisane dogorywają. Nie mają przyszłości. Dobranoc.


(krawat: Lord)