Dobry wieczór! Kolega do mnie zadzwonił i mówi: – Patrz, tyle lat czekaliśmy i nasze postulaty będą spełnione! Jeszcze za życia.
Powstrzymałem go od nadmiernego entuzjazmu, bo to dopiero w końcu tylko obietnice, żeby pośmiertnie pozbawić Jaruzelskiego i Kiszczaka stopni wojskowych. Dwanaście lat temu razem z Jackiem Elgasem i kolegami ze Stowarzyszenia Wolności Słowa wystąpiliśmy z listem otwartym do władz Rzeczypospolitej o pozbawienie członków „Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego i Rady Państwa, którzy WRON poparli, (...) stopni oficerskich, tytułów honorowych, odznaczeń i
wszelkich przywilejów wynikających z racji pełnionych funkcji”.
Sporo osób ten nasz apel poparło, można go nadal przeczytać na stronie SWS. Z tego co widzę jakżeż różnie potoczyły się losy części sygnatariuszy. Niektóre media, dzisiaj tak ochoczo tropiące komunistów, wtedy listu albo wzmianki o nim nie chciały opublikować, a rok czy dwa wcześniej, to nawet rocznicę stanu wojennego czciły wywiadem z Urbanem. Z litości nie będę przypominał które. Ja tym listem zamknąłem prywatne rozliczenia z PRL. Dobranoc.
(krawat: Galileo)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz