sobota, 13 lutego 2016

2114 krawat, 2114 dzień, 13/2/16

Dobry wieczór! Wczoraj jak weszli kontrolerzy do tramwaju to byłem przekonany, że bilet mi się skończył, a ja zapomniałem go kupić. Zrezygnowany wyciągnąłem kartę miejską, ale okazało się, że jest jej ostatni dzień ważności. Czego wczoraj nie zapomniałem to dzisiaj to zapomniałem, więc tramwajami przez pewien czas jeździłem na gapę. Ale kontrolerów nie spotkałem. Nie widziałem też redaktora Janusza Wołcza z Telewizji, który boi się jeździć tramwajami, bo nie chce być przeze mnie opisany.
Po wyjściu z wagonu ktoś mi wcisnął ulotkę reklamującą koncert ku pamięci Anny German. Niedawno rozmawiałem z kolegą i bardzo nas irytuje, że młode pokolenie jak nas widzi to uważa, że ktoś kto żył w PRL-u to musiał słuchać Kunickiej, German, Sośnickiej, Tutinas i Waldemara Koconia. Otóż nie musiał. PRL nie był aż tak okrutny. Dobranoc.

(krawat: Marco Moretti)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz