sobota, 16 grudnia 2017

2786 krawat, 2786 dzień, 15/12/17

Dobry wieczór! W autobusie zrobiło się tłoczno, bo weszły dzieci ze szkoły, większość w towarzystwie dorosłych. Parę chwil później, kiedy już trochę oddaliśmy się od przystanku, pewien starszy pan nerwowo rozejrzał się wokół siebie. Jakby kogoś szukał.
– Olek, gdzie jesteś? – zapytał się stojąc na palcach i wypatrując wytrwale w najdalszy kąt autobusu.
Nikt się jednak nie odezwał.
– Znowu zgubiłem dziecko – powiedział cicho do siebie.
Nie wysiadł na najbliższym przystanku. I na kolejnych trzech także nie. Dopiero na piątym. Kiedy opuścił autobus rozejrzał się wokół siebie. Coś zamamrotał pod nosem. I machnął bezradnie ręką. Ruszył w kierunku najbliższego domu. Dobranoc.

(krawat: Da Vinci by Gelfer)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz