środa, 22 listopada 2017

2762 krawat, 2762 dzień, 21/11/17


Dobry wieczór! Wieczór spędziłem w Nowym Teatrze na koncercie. Chain Ensemble zagrał 70-minutowy utwór Georga Friedricha Haasa „in vain” z 2000 roku. Coraz bardziej mi się podobają te koncerty w dawnym Garażu Miejskim i to nie tylko z powodu muzyki. Po prostu sala przypomina  koncerty organizowane przez Małgorzatę Komorowską w naszej podstawówce na Saskiej Kępie. Przyjeżdżali wtedy muzycy z Filharmonii lub Teatru Wielkiego i występowali w naszej sali gimnastycznej, gdzie stał zabytkowy Steinway z domu Grzegorza Fitelberga. I właśnie, w Nowym brakuje mi drabinek gimnastycznych i tablic do koszykówki.
Siedziałem sobie czekając na początek koncertu, a za mną rozmawiała para. Mężczyzna zobaczył, że parę rzędów niżej przemieszcza się jakiś jego znajomy.
– O! Przyszedł Darek, Ciekawy Człowiek.
– Naprawdę? To intrygujące. Ciekawy, dlaczego?
– Ciekawy Człowiek to jego ksywka. Studiowaliśmy razem.
– Ojej!
– W porządku z niego gość. Nigdy nie opuszcza żadnego koncertu Warszawskiej Jesieni. Nosi wtedy przy sobie słodką wódeczkę.
Rzeczywiście, ciekawe rzeczy robi Ciekawy Człowiek. Dobranoc.



(krawat: trashness est. 2012)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz