piątek, 3 listopada 2017

2743 krawat, 2743 dzień, 2/11/17

Dobry wieczór! Zwlekałem, odkładałem, aż w końcu zapomniałem. Miałem przeczytać, nie przeczytałem. Ale dzisiaj jakoś wyjrzała, wysunęła się z półki, więc ją wziąłem do ręki. I przeczytałem. Długo czekała, bo pięć lat. Ta książka to komiks Rutu Modan „Zaduszki”*. O Warszawie, o Żydach i Polakach, to współczesność przeplatająca się z przeszłością. Napisana (i narysowana) z dystansem, i co najważniejsze z ciepłym poczuciem humoru. Z finałem na warszawskich Powązkach w Dzień Zaduszny. A więc była to lektura w sam raz na dzisiejszy dzień. Dobranoc.

*Rutu Modan, Zaduszki, Kultura Gniewu, Warszawa 2012

(krawat: no name)

1 komentarz: