czwartek, 9 marca 2017

2503 krawat, 2503 dzień, 8/3/17


Dobry wieczór! Córka Ludwika namalowała mi rybę na urodziny, bo przecież jestem spod znaku Ryb. Dwóch ryb dokładniej, które płyną w przeciwnych kierunkach. To ważne. Bo takie moje życie. Nawet jak próbuję płynąć z prądem, być na fali, to zawsze i tak płynę pod prąd. Nie da rady inaczej. Dobranoc.

PS. Drugą rybę mam obiecaną za rok.


(krawat: Carnaval de Venise)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz