Dobry wieczór! Cały dzień dzisiaj zajęła mi naprawa szafki pod umywalkę. Niby mała rzecz, a kradnie czas, bo trzeba pokombinować. Zresztą czasami przygotowanie tzw. frontu robót zabiera dużo więcej czasu niż sama naprawa. Pewnie jutro ją dokończę. Nawet nie wiem co się dzieje na świecie, poza tym że w nocy połamała się wierzba u nas na podwórku. Podobno jakieś burze szalały. Zawsze są jakieś burze. Nie tu to tam, jak nie przyroda to ludzie. Dobranoc.
(krawat: Grendale)
Zapożyczyłam sobie tyciuteńki fragmencik tekstu. Bo jakoś tak u mnie na czasie on się okazał.
OdpowiedzUsuńPS.Krawat nadający dystynkcji, piękny.
Pozdrawiam :)
To miłe, dziękuję:)
OdpowiedzUsuń