Dobry wieczór! Co pewien czas podczas wieczornego spaceru przechodzę obok otwartej pizerii. Zwykle jest pół godziny przed północą. Zawsze wtedy widzę pewnego młodzieńca. Siedzi przy stoliku. Trochę przypomina mi postacie filmowych kujonów z filmów z lat 60. Szczupły, krótko ostrzyżony blondyn w okularach. W marynarce, ale bez krawata. Tak wygląda człowiek, który codziennie zjada pizzę przed snem. A może to jego śniadanie? Nie bądźmy stereotypowi. Dobranoc.
(krawat: Portia)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz