Dobry wieczór!
Z problemów ludzi pracy kapitalistycznej. W drodze na przystanek tramwajowy minęły mnie dwie panny ze zmilitaryzowanych oddziałów Mordoru. Rozmawiały o przywilejach w swoich korporacjach.
– U nas w dżinsach może chodzić tylko dział informatyczny – powiedziała niższa, a wyższa westchnęła i pokiwała smutno głową.
Każdemu według potrzeb, potrzeby ograniczyć do minimum. Towarzyszom prekariuszom naprawdę już niewiele do szczęścia trzeba. Dobranoc.
(krawat: Burton)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz