niedziela, 23 sierpnia 2015

1939 krawat, 1939 dzień, 22/08/15

Dobry wieczór! Niedawno jedna z osób, z grona znajomych na Facebooku, zwróciła mi publicznie uwagę, że inny fejsbukowy znajomy jest "be". Zresztą nie tylko ja tę informację dostałem. Można powiedzieć, zostałem przywołany do porządku razem z kilkoma postaciami publicznymi. Byłem małą rybką wśród prawdziwych żarłaczy. Uwaga była dla nas taka: „patrzcie kogo przyjmujecie do grona swoich znajomych”. Przyjrzałem się tej osobie, którą wskazano mi jako "be" i rzeczywiście uznałem ją za "be". Usunąłem z listy moich znajomych na Facebooku. Ale przy okazji usunąłem też tego, który mi wskazał tę "be"-osobę. Dlaczego? Bo skorzystałem z porady i przyjrzałem się też osobie, która nie tylko mnie tak publicznie pouczyła jak mam postępować. A ten nasz nauczyciel miał fałszywy profil, z nieprawdziwym zdjęciem i sądząc po postach był bardzo jednostronny politycznie. Ponieważ nigdy nie lubiłem anonimowych donosicieli tę osobą w sposób oczywisty musiałem wyrzucić z grona znajomych. Tym bardziej że nie zamierzam uczestniczyć w czyichś dintojrach politycznych. Zresztą korzystałem z porady tejże osoby. Bo jak się apeluje o jakieś kryteria, to trzeba wiedzieć, że działają one zawsze w dwie strony. Dobranoc.

(krawat: Yorn for men)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz