Dobry wieczór! Było masło, nie ma masła. Cyzia zauważyła, że masło jest w jej zasięgu, ukradła je i pochłonęła pewnie z pół kostki. Skończyło się to wielkimi emocjami, bo masło choć bez wątpienia pyszne, to jednak w takiej ilości nie posłużyłoby jej nigdy, a przy takim upale wręcz jest śmiertelnie groźne. Najpierw leczyliśmy brzuszek, teraz wątrobę, Najgorsze już chyba za nami. Ufff! Dobranoc.
(krawat: Commodore Trevira)

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz