piątek, 19 grudnia 2014

1693 krawat, 1693 dzień, 18/12/14

Dobry wieczór! Młody mężczyzna rozmawia przez telefon: - Kupiłem te ubrania w hipermarkecie, wiesz całkiem dobra jakość... Nie, nie kupuj w Zarze. Ci ludzie... Oni nie mają niczego. Lepiej im dać 4 koszulki zamiast jednej. Tak kalkulujemy. Niech dostaną od nas jak najwięcej rzeczy w dobrej jakości. Przecież nie chodzi o to, żeby im zaimponować, ale żeby pomóc.

Otrzymałem sporo zaproszeń, by z okazji świąt wziąć udział w jakiejś akcji charytatywnej. Dziękuję za wszystkie zaproszenia. Podejrzewam, że te zaproszenia otrzymałem nie dlatego że ktoś mnie uważa za zamożnego, ale raczej dlatego że dostrzega we mnie osobę wrażliwą na ludzkiego potrzeby. Przynajmniej mam taką nadzieję. I tym mocniej dziękuję.
Tam gdzie mogłem wziąć udział i coś pomóc pomogłem, choć jestem z zasady przeciwnikiem takiego modelu dobroczynności. Uważam, że takie rzeczy powinny być przede wszystkim rozwiązywane systemowo. Tym bardziej że ogromne środki publiczne przeznaczone na pomoc społeczną są w Polsce marnotrawione. I o tym też warto pamiętać.
Dobranoc.

(krawat: Marks & Spencer)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz