
Dzień dobry! Część I. Siedzieliśmy, ja i moja wrażliwa skóra, w poczekalni nieistniejącej już przychodni dermatologiczno-wenerologicznej na ulicy Katowickiej. Skóra była zajęta swoimi problemami, a ja lekturą ulotek o złych skutkach seksu. Jedynym, który czytał, bo w poczekalni reszta już nie potrzebowała. Poszedłem do kierownika przychodni. - Dużo ma pan tego? - zapytałem. Otworzył wielkie szafy wypchane ulotkami od podłogi do sufitu. Wziąłem więc kilkadziesiąt tysięcy. Miłego dnia.
z cyklu: Ludzie, który spotkałem
Dzisiaj rozpoczynam głodówkę.
(krawat: Miranda Turek, PRL. communist Poland, 70's)

Milego weekendu :)
OdpowiedzUsuńDziękuję i Tobie też życzę miłego weekendu :-))
OdpowiedzUsuń