Dzień dobry!Z okazji św. Patryka wszystkim Irlandczykom, miłośnikom Zielonej Wyspy i piwa życzę miłej zabawy oraz - mimo wszystko - przytomnej głowy i mowy.
Co do własnej przytomności pewny nie jestem, bo gdy Wy będziecie balować, mnie lekarz będzie wyrywał z kończyny te metalowe części co je wcześniej tam zainstalował.
Tak więc odtąd św. Patryk będzie mi się kojarzył z ponownym przeistoczeniem z cyborga w człowieka.
W związku z tymi istotnymi zmianami kontakt ze mną może być wielce utrudniony.
Mam nadzieję, że jutrzejszy krawat ukaże się wieczorewm, kiedy wrócę do domu.
Jeśli nie, to i tak postaram się pokazać dyżurny krawat, w którym jestem w szpitalu.
Wszystkim życzę ucałowania jak na obrazku Kamienia z Blarney (Blarney Stone) i zdobycia tym samym daru przekonywania i elokwencji niezależnego od ilości spożytych trunków.
Miłego dnia.
(krawat: St. Patrick's Tie by Tie Rack 1988, Crazy by Tie Rack)
Hej,
OdpowiedzUsuńprzyłaczam sie do Twoich zyczen! Niech im sie dzisiaj glowka kiwa od tej piany :)
A Tobie sily, zeby wyjsc z tego niemilego spotkania z przedstawicielami sluzby zdrowia o wlasnch silach i w dobrym nastroju!
Krawat ciekawy!
Pozdrawiam :)
Witaj,
OdpowiedzUsuńdzięki wielkie za przypomnienie tego szacownego święta.
Przypomniało mi się zdarzenie sprzed lat, gdy z Aubrietą zobaczyliśmy wtaczające się do pubu lokalne grono miłośników Irlandii i piwa.
Najbardziej sztywny z tego szacownego Towarzystwa niósł na plecach wielką kotwicę rybacką znalezioną na plaży.
Fajnie się z nimi spotykało i rozmawiało, a fantazję mieli nie mniejszą niż lokalny gang motocyklistów.
Niestety gdzieś się rozjechali po świecie i nie widuję ich ostatnio.
Mam szczerą nadzieję, że decyborgizacja przebiegnie pomyślnie bez stosowania akceleratorów i anihilatorów na zmianę.
Naczelny Chirurg nie zawiśnie na Twoim krawacie - a przeżycia będą mniejsze, niż ból głowy po właściwie spędzonym święcie Św.Patryka.
Krawat mi się podoba - uwielbiam wredne irlandzkie skrzaty.
pozdr.Vslv
Trzymaj się!
OdpowiedzUsuńDziękuję! Już jestem w domu, trochę zmęczony... jutra :))
OdpowiedzUsuń