piątek, 18 marca 2011

322 krawat, 322 dzień, 18/03/11

Dzień dobry!
Wróciłem z tarczą.
Żyję.
A tu - poza szpitalem - słyszę w mediach tylko, że Bielan jest najważniejszy.
Nie Japonia. Libia i OFE, ale facet, któremu nie chciało się odebrać telefonu od swojej szefowej.
Naprawdę, nie myślałwm, że jest aż tak źle.
Miłego dnia.

(krawat: Luigi Bedani)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz