sobota, 19 lutego 2011

295 krawat, 295 dzień, 19/02/11









Dzień dobry!
Na spacerze z Kropką zobaczyłem przed drzwiami banku porzuconą parę męskich pantofli.
Były to czarne wizytowe buty.
Stanęliśmy jak wryci.
A więc to prawda co mówią.
Puszczają ludzi w skarpetkach.
Miłego dnia.

(krawat: Looney Tunes)

PS. Zdjęcie trzecie oddaje najbardziej rzeczywisty kolor.


















6 komentarzy:

  1. Dzien dobry,
    a to nie jest dobra wiadomosc, chyba trzeba bedzie banki omijac z daleka :)
    Milego weekendu :)

    OdpowiedzUsuń
  2. fajny ten krawat !

    zapraszam do mnie :) nowa notka !

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuję za komentarze.
    Cieszę, że krawat podoba się bardziej od banków.
    Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego weekendu

    OdpowiedzUsuń
  4. Przypomniało mi to scenę z Misia "-Ostrzygłeś się na Amerykanina? -Nie, byłem w teatrze i włosy mi wyszły -W mordę kopane, w życiu nie pójdę do teatru"

    Strach z domu wychodzić, co oni tam w tych bankach i teatrach wyprawiają:)))

    OdpowiedzUsuń
  5. Oj, Sfinksie straszne rzeczy się dzieją w tych bankach...

    OdpowiedzUsuń
  6. ... a w teatrze jeszcze gorsze!

    OdpowiedzUsuń