czwartek, 16 grudnia 2010

230 krawat, 230 dzień, 16/12/10


Dzień dobry! Pani weterynarz wróciła z Paryża i mówi, że wszystkie psy w tym sezonie noszą tam buty i wdzianka. My też nie jesteśmy zacofani, naszą Kropkę przed solą chronią nowe buciki. Teraz rozważamy zakup torebki do obroży ze wzorem w stylu Louisa Vuittona. W tej saszetce Kropka będzie miała różowe torebki na swoje kupki. Miłego dnia.

(krawat: Herbert Stock, der Herrenausstatter)

KOZA*-munikat. Pierwsza połowa marca wedle św. Łucji będzie pochmurna, ale bez opadów. Bliżej połowy miesiąca przejaśnienia. Druga połowa miesiąca pogodna.
*Krawatowy Ośrodek Zmian Atmosferycznych

4 komentarze:

  1. Witam
    Piękny i zimowy w swojej kolorystyce krawat. Takie same kolory właśnie widzę za oknem.

    Vega chodzi bez butków, na szczęście na trasie nie ma chodników posypanych solą, a zamiast wdzianka ma porządną grubą zimową sierść. Pozostałości po letniej już znikły, oczywiście poza moimi wełnianymi szmatkami. Taki już los właściciela pieska.
    Torebki noszę w kieszeni, a bardziej precyzyjnie w kieszeniach. Ubierając dowolną kurtkę, zawsze znajduję dwie-trzy na zapas.
    Jest tylko jeden problem:
    jest pies, są kupki, są torebki, jest chętny do sprzątania właściciel, jest ewentualne zagrożenie karą dla niesprzątających
    natomiast nie ma koszy, aby się tej już wypełnionej torebki pozbyć!
    Czasami wędruję dłuższy kawałek drogi z dyndającą i wypełnioną torebką w ręku.
    Nie poddaję się jednak i sprzątam po swoim piesku.

    Podrap za uchem Kropkę.

    miłego dnia
    Vislav

    OdpowiedzUsuń
  2. Kropka jest modna i zapobiegliwa :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Rzeczywiście kwiaty w zimowych kolorach.

    OdpowiedzUsuń
  4. @Vislav, Kropka z rozkoszą przyjęła należne hołdy. Też mamy problem z koszami, podejrzewam, że z powodów antyterrorystycznych w okolicach MSWiA, nie uświadczysz żadnego. Są widocznie obiektami strategicznymi.
    Sierść na ubraniach mam od niepamiętnych czasów, ale się do tego przyzwyczaiłem, lubię to. Nigdy nie miałem obsesji pedantyzmu, jestem raczej żywiołem, wulkanem, więc sierść psa na mnie naturalnie wygląda.
    Pozdrawiam F.
    @Russian Sphinx, podobno właściciele upodabniają się do psów :)
    @retrostyl, to chyba przemrożona pokrzywa.

    OdpowiedzUsuń