Dobry wieczór! W sobotę wieczorem pojawiłem się w jednej z galerii handlowych. I od razu spotkałem sporo znajomych. A pojechałem specjalnie dalej. Chciałem być przez chwilę anonimowy. A tu nic. Muszę wybrać się na zakupy do Rzeszowa. Tam chyba nikogo nie znam. Dobranoc.
(krawat: Next)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz