Dobry wieczór! Dawno w czasie świąt tak nie wypocząłem. A te święta były leniwe, zresztą inaczej przebiegły niż planowaliśmy. Ale wiadomo, planowanie to lipa. I na dodatek dopiero teraz po północy sobie przypomniałem, że minął lany poniedziałek. Nie będę już nikogo budził i polewał nadrabiając zaległości, bo mnie znienawidzą. Dobranoc.
(krawat: St. Michael)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz