Dobry wieczór! Nawet się człowiek nie obejrzał, a tu minął kolejny dzień wojny polsko-polskiej. Całkiem przyjemnie minął. W prywatnym schronie. Jest nafta, są jeszcze zapałki i ziemniaki. W ogóle jest ciepło i miło. Proszę mi tylko nie przysyłać meldunków z frontu, bo wyślę na front wschodni albo pod ścianą stawiać będę. Dobranoc.
(krawat: Trevira)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz