czwartek, 17 listopada 2016

2391 krawat, 2391 dzień, 16/11/16

Dobry wieczór! Przypomniała mi się pewna historia, oczywiście bez żadnego związku... Ludzie jak wypiją to im różne rzeczy do głowy przychodzą. Anglicy mieli takiego trunkowego piłkarza. Nazywał się ładnie Paul Gascoigne, ale wszyscy mówili na niego Gazza. I kiedyś Gazza poszedł do knajpy.
– Na co ma pan ochotę, panie Gascoigne? – zapytał piłkarza kelner.
– Stek. Proszę, podać mi stek.
Upłynęło parę chwilę i Gazza wezwał ponownie kelnera.
– Chcę zmienić zamówienie.
– Ależ oczywiście, proszę pana. Już podaję kartę...
– Nie trzeba. Wybrałem.
– Wspaniale, słucham.
– Poproszę nóż.
– A do tego noża co miałbym podać?
– Nóż. Chcę tylko nóż.
– Oczywiście, zaraz podam. Skonsultuję tylko z szefem kuchni.
A potem przyjechała policja.
Dobranoc.

(krawat: Daniel Ford)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz