czwartek, 18 sierpnia 2016

2300 krawat, 2300 dzień, 17/8/16

Dobry wieczór! A w Rio my w Ryjo. Właśnie przed chwilą się dowiedziałem, że nasz kolejny stuprocentowy faworyt do złota przegrał z kretesem. W komentarzach o młociarzu Fajdku wyczuwam złośliwą satysfakcję, albo niechęć. Moim skromnym zdaniem dopiero teraz może zostać prawdziwym mistrzem. Wie kto jest jego największym rywalem. Musi wygrać z samym sobą. I to będzie większe niż jakiś tam medal, czego mu serdecznie życzę. Dobranoc.

(krawat: Polo by Ralph Lauren)


1 komentarz: