Dobry wieczór! Pani sprzedająca owoce zaproponowała mi wiśnie w promocji (3 kilogramy za 10 zł), grzecznie podziękowałem i wziąłem tyle ile dam radę zjeść.
– U nas jak jest promocja to ludzie biorą wszystko, byle tylko taniej zjeść – powiedziała ze wschodnim akcentem, bo pani jest nauczycielką z zachodniej Ukrainy i przyjechała zarobić na studia syna. Dobranoc.
(krawat: Ermenegildo Zegna)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz