Dobry wieczór! Dzisiaj pożegnaliśmy – w przerwie między deszczami – Jacka Kalinowskiego. Rzadko teraz spotyka się w jednym miejscu tylu ludzi z tak różnych parafii. Smutna to impreza, i ostatnia ziemska z udziałem Jacka. I smutny dzień. Kiedy wychodziliśmy z cmentarza deszcz znów zaczął obficie padać. Dobranoc.
(krawat: Charles Tyrwhitt)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz