sobota, 7 listopada 2015

2015 krawat, 2015 dzień, 6/11/15

Dobry wieczór! Koleżanka powiedziała mi dzisiaj, że do trzeciej w nocy robiła gołąbki. Wczoraj ja też miałem na nie ochotę, kupiłem kapustę, ale przyszła mi jeszcze chęć na kapustę kiszoną. Przeszedłem przez kilka sklepów zanim znalazłem taką, która mi zasmakowała. Niestety, w beczułce na dnie była mała jej garstka. Zapytałem personel, czy nie mają więcej. Poproszono, bym poczekał i po kilku minutach przyniesiono pełne wiaderko. – Ale wzięło ludzi – mówił sprzedawca. – Wszyscy kupują kapustę.
Taka pora. Dobranoc.

(krawat: George)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz