środa, 5 sierpnia 2015

1922 krawat, 1922 dzień, 5/08/15

Dobry wieczór! Był dzisiaj taki moment, że zszedłem do podziemia. Bez żartów. Na serio. Tu i ówdzie przemykałem metrem, choć ze względu na „ogrom” metra bardzo ograniczone było przenikanie. Najważniejsze, że w podziemiu panował chłód. Na stacji metra Świętokrzyska postanowiłem skorzystać z toalety. W dyżurce babci klozetowej na rozdrożu dróg (panie na lewo, panowie na prawo) zauważyłem, że rolę babci pełni młody człowiek w białym podkoszulku i czerwonych spodniach. Brodaty brunet, przystojny, i co najbardziej zaskakujące, w przepasce na jednym oku. - Pirat klozetowy - pomyślałem od razu uśmiechaj się do samego siebie, ale po chwili zrobiło mi się głupio, bo przecież nie dla przyjemności tę przepaskę założył. Dobranoc.

(krawat: Creation Louis Dor)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz