piątek, 27 lutego 2015

1763 krawat, 1763 dzień, 26/02/15

Dobry wieczór! W autobusie za mną rozmawia starsza pani z kobietą w średnim wieku.
- Moja najlepsza przyjaciółka ma przyjaciela 15 lat od siebie młodszego. Są ze sobą już 40 lat.
- To mąż...
- Nie mąż, przyjaciel. Poznali się w pracy. On miał 25 lat. Strasznie w niej zakochany. Wszystko tylko dla niej. Mieszkają oddzielnie, ale on nie wyjdzie jak nie obierze jej jabłuszka wieczorem. Jeżdżą razem razem do Ciechocinka i Kudowy. Walizki poniesie, kran naprawi. Ideał.
- Muszą być bardzo szczęśliwi.
- Właściwie to nie wiem co on w niej widzi. Ona jest taka brzydka i w ogóle nieciekawa.
- To pani przyjaciółka, a pani o niej tak mówi...
- Właśnie, mówię jej to szczerze. A wie pani, tak się składa, że moja druga przyjaciółka też ma przyjaciela 15 lat młodszego. Dziwny zbieg okoliczności, prawda? Ale z nim będzie tylko problem, ma jakieś kłopoty z pamięcią. Nigdzie już nie wyjeżdżają, bo przecież walizek nie można mu dać, bo jeszcze co zgubi. Trzeba się nim opiekować.
- Tylko pani mąż jest rówieśnikiem.
- Dwa lata młodszy. Stary. Nie ma już z niego pożytku. Nawet walizki nie poniesie. Przydałby się jakiś młodszy.
Dobranoc.

(krawat: Giani Peroti)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz