Dzień dobry! W metrze para mormonów, państwo (Sister and Elder - tytuły zgodnie z wizytówkami) Scekanec z Kościoła Jezusa Chrystusa Świętych Dni Ostatnich, milczy wyraźnie zmęczona pracą misyjną. Obok nich Hinduska w średnim wieku czyta o dobrych uczynkach Sziwy. Zaraz wrócę do Jackson Heights i po drodze w kilka minut przejdę z Ameryki Łacińskiej do - jak głosi jeden z szyldów - „Delhi Heights”.
Pamiętam z dzieciństwa, z jednotomowego wydania Encyklopedii z początku lat 60. (to w niebieskim płótnie) stronę zdjęć z typami antropologicznymi, która mnie niezwykle wówczas fascynowała. W Nowym Jorku można bez trudu spotkać codziennie te wszystkie twarze. I również te najbrzydsze, i te najpiękniejsze twarze. I chyba to jest najbardziej fascynujące. Miłego dnia.
(krawat: Pierre Balmain)
Cześć!
OdpowiedzUsuńŚwietny blog :) Oby tak dalej! :D
Zajrzyj też do mnie: http://www.yntbctbq.blogspot.com
Pozdrawiam!
Dziękuję za komentarz.
OdpowiedzUsuń