Dzień dobry! Jedynym powodem, dla którego zmusiłem się wczoraj do obejrzenia programu „Piaskiem po oczach” Konrada Piaseckiego było to, że gościem był - wracający z Krymu - Adam Hoffman. Nie cenię Piaseckiego, nie cenię Hoffmana, interesuje mnie za to sytuacja na Krymie i wiem, że z każdego można wyciągnąć sporo informacji. Trzeba tylko zadawać pytania. Jednak Piasecki wykorzystując ukraińskie wątki skoncentrował się na naszych polskich duperelach. W końcu zapadniemy się w piekielnej otchłani zajęci tymi naszymi zaściankowymi problemami. Miłego dnia.
(krawat: RM Style, Licensed by Harley-Davidson, Ralph Marlin)

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz