piątek, 28 lutego 2014

1400 krawat, 1400 dzień, 28/02/14

Dzień dobry! Niektóre osoby próbują analizować zachowanie Jacka Protasiewicza według naszych standardów lokalnych, widząc na przykład okoliczności łagodzące w tym, że Niemcy nie zbadali mu krwi na obecność alkoholu. W większości krajów starej Unii nie ma to znaczenia. Ważne jest, że czuć było od niego alkohol, i że zachowywał się agresywnie. Okolicznością łagodzącą byłoby stwierdzenie europosła, że wypił, nie może sobie dać rady z alkoholem i w związku z tym prosi o pomoc. Wtedy otrzymałby pomoc medyczną. Ale ważniejsza rzecz, pan Protasiewicz zarzucał bezpodstawnie innym osobom, w tym wypadku funkcjonariuszom, iż są nazistami i wykrzykiwał nazistowskie hasła. I tutaj niemieckie prawo jest surowe i bardzo konsekwentne. Należy się też spodziewać, że niemieccy prokuratorzy i sędziowie będą równie niezależni jak niemieccy celnicy. Jeśli się gra wyższej lidze, to trzeba mieć tego świadomość. Miłego dnia.

(krawat: Gilberto)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz