środa, 4 grudnia 2013

1314 krawat, 1314 dzień, 4/12/13

Dzień dobry! Po zajęciu przez naszych gimnazjalistów 15. zaszczytnego miejsca w badaniach PISA 2012 da się wyczuć w relacjach ton tryumfalizmu. Czytam, że nasza szkoła jest świetna. To dobrze. Zmieniono minister, więc więcej zmieniać już nie trzeba. A doskonałe i nadal doskonalone umiejętności naszych gimnazjalistów przydadzą im się w przyszłości, po maturze lub studiach, podczas pracy „na kasie” w „Biedronce”. Właśnie rozmawiałem ze znajomymi. Ich syn, świetny uczeń, który samodzielnie w wieku gimnazjalno-licealnym opanował biegle kilka trudnych języków, kiedy rozpoczął studia w Polsce szybko się przekonał, że nie ma szans na doskonalenie własnych umiejętności. Nie oczekuje tego od niego - wydawałoby się - renomowana uczelnia. A już teraz zorientował się, że znajomość azjatyckich języków połączona z zamiłowaniem do przedmiotów ścisłych będzie również zupełnie nieprzydatna w przyszłości na polskim rynku pracy. W tej sytuacji razem z rodzicami podjął decyzję o studiach zagranicą. Tam od razu zorientowano się, że mają do czynienia z wybitnie zdolnym młodym człowiekiem i ledwo zaczął studiować starają się mu tak pomagać, by w przyszłości na tamtejszym rynku pracy jak najpełniej wykorzystać jego wyjątkowe zdolności. O ile oczywiście zdecyduje się tam zostać. A pewnie zostanie, bo czy będzie miał inny wybór? Miłego dnia.

(krawat: TM Lewin)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz