
Dzień dobry! Obie ładne, z dobrych rodzin. Jedna feministka, druga historyczka sztuki. Rozmawiały o pracach pewnej słynnej rzeźbiarki.
- Widzę w tej rzeźbie skrzyżowanie pierwiastka żeńskiego z męskim. To clitoris i penis jednocześnie - prawiła feministka, a ta od sztuk pięknych powiedziała: - Wiesz, mnie to się kojarzy z croissantem.
Świat wcale nie jest taki jaki jest, lecz taki jakim go widzimy.
Miłego dnia.
z cyklu: Ludzie, których spotkałem
(krawat: Atwardson)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz