Dziękuje za uznanie, bywam tez z nim codziennie na fejsbuku (mam tam swoje drugie życie), więc "i like" jest jak najbardziej na miejscu. Serdecznie pzodrawiam
Blog jest świetny, bardzo się cieszę, że go znalazłam i na pewno będę go odwiedzać w przyszłości. Oczywiście nie tylko po znajomości przez wzgląd na ten sam uniwersytet, ale przede wszystkim przyciągają mnie podobne zamiłowania. pozdrawiam
Dziękuję za komentarze. @Anija: proszę, nie krzyczeć na tatę. To wspaniałe, że ma dużo krawatów, bo krawatów nigdy za wiele. @pinkdog: zapraszam, jesteś zawsze miłym gościem. Chętnie też i ja odwiedzę inne blogi, proszę mi tylko wskazywać linki. Pozdrawiam.
@ Shalafi O.: dziękuję. Nie ma złych prezentów, jeśli potrafimy dając je nie narzucać obdarowanemu czegoś co nie odpowiada jego osobowości. Np. ja mogę dostawać krawaty, choć przyznam, że nigdy - nawet jako dziecko - nie lubiłem dostawać ubrań w prezencie. Zawsze decydowałem sam o tym, co chcę założyć, ale i też tak byłem wychowywany.
Jaki genialny pomysł na bloga :) I like, ze tak napisze po "fejsbukowemu" :)
OdpowiedzUsuńDziękuje za uznanie, bywam tez z nim codziennie na fejsbuku (mam tam swoje drugie życie), więc "i like" jest jak najbardziej na miejscu. Serdecznie pzodrawiam
OdpowiedzUsuńojej, podziwiam! A ja krzyczę na swojego tatę, że ma za dużo krawatów - podrzucę mu linka, to się zawstydzi:)
OdpowiedzUsuńBlog jest świetny, bardzo się cieszę, że go znalazłam i na pewno będę go odwiedzać w przyszłości. Oczywiście nie tylko po znajomości przez wzgląd na ten sam uniwersytet, ale przede wszystkim przyciągają mnie podobne zamiłowania.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Dziękuję za komentarze.
OdpowiedzUsuń@Anija: proszę, nie krzyczeć na tatę. To wspaniałe, że ma dużo krawatów, bo krawatów nigdy za wiele.
@pinkdog: zapraszam, jesteś zawsze miłym gościem.
Chętnie też i ja odwiedzę inne blogi, proszę mi tylko wskazywać linki. Pozdrawiam.
mój blog jest w całkiem innej konwencji, ale oczywiście zapraszam http://agnieszka-pinkdog.blogspot.com/, będzie mi bardzo miło
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
krawaty... cudownie, uwielbiam kupować, ale podobno to zły prezent dla mężczyzny (tak gdzieś czytałam), podoba mi się ten blog
OdpowiedzUsuńhttp://shalafiornanza.wordpress.com/
@ Shalafi O.: dziękuję. Nie ma złych prezentów, jeśli potrafimy dając je nie narzucać obdarowanemu czegoś co nie odpowiada jego osobowości. Np. ja mogę dostawać krawaty, choć przyznam, że nigdy - nawet jako dziecko - nie lubiłem dostawać ubrań w prezencie. Zawsze decydowałem sam o tym, co chcę założyć, ale i też tak byłem wychowywany.
OdpowiedzUsuń