środa, 4 sierpnia 2010

96 dzień, 96 krawat, 4/08/10



Dzień dobry!
Wydawało mi się zawsze, że pewne rzeczy nie mogą się przytrafić.
Przynajmniej mnie.
Ale równo rok temu na rolkach złamałem nogę.
Operacja, szyna w nodze, gwoździe.
Kilka miesięcy o kulach.

No, ale teraz wszystko jest już w normie.
Prawie.
Może pójść na rolki?
Miłego dnia.

(krawat: Monolith)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz