Dzień dobry! Krawat dziś lotniczy, bo jutro święto lotnictwa. Dostałem go niedawno z sugestią, żeby na to święto włożyć. Czczę to święto, bo i w rodzinie żony wielu było pilotów, a jej matka chrzestna to przecież szybowniczka i jedna z pierwszych latających Polek. Włożyłem krawat i teraz darczyńcy powiedzieli, że w nagrodę będą mnie gdzieś dzisiaj ciągać po poligonach czy lotniskach jakiś. O świcie musiałem, wstać. Tak sobie ludzie wyobrażają nagrodę. Miłego dnia.
(krawat: Instytut Techniczny Wojsk Lotniczych - Toronto)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz